Artykuły w temacie: bezpieczeństwo

ilustracja rozkładu pseudolosowego

Wylosuj czterocyfrową liczbę

Jeśli jesteś leniwy, to od razu Ci powiem: 4161. Jeśli chcesz się dowiedzieć, dlaczego akurat taka i jak od tej wiedzy zależy Twoje bezpieczeństwo – czytaj dalej. Ważne na początek To wpis eksperymentalny. Możesz to zauważyć choćby po nowej kategorii, która się pojawiła po prawej stronie. Od pewnego czasu krążę wokół tematów, którymi wcześniej się nie zajmowałem: białego wywiadu, analityki i cyberbezpieczeństwa. Niektóre z nich traktuję hobbystycznie,…

Czytaj dalej…

niepokoj owcy, zdjęcie: neil-rosenstech@unsplash.com, CC-0

Niepokój owiec (J 10, 11-18)

Pewnie każdy czasem śpiewał „Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie” – czy to w ramach psalmu, pieśni granej na organach, czy przy gitarze. Ogólnie fajna jest wizja, że mamy Pasterza, dzięki któremu możemy spokojnie jeść trawę i jesteśmy bezpieczni. Ale gdy z takim nastawieniem wgłębiłem się w dzisiejszą Ewangelię, poczułem pewien niepokój. Taki, że aż musiałem zaglądnąć do Słownika Języka Polskiego. I okazało się, że moje przeczucie jest…

Czytaj dalej…

w sieci kryją się zagrożenia - bądź przygotowany

Bezpieczne hasło – PORADNIK

Mam wrażenie, że tworząc tego bloga za bardzo popłynąłem w stronę treści, które uważałem za „wysokie”, a pominąłem te zupełnie codzienne, które wcale nie są mniej ważne. Dlatego dzisiejszy poradnik będzie dotyczył tego, co większość z nas robi co najmniej parę razy dziennie – wpisywania hasła do komputera. Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomym informatykiem który był przerażony tym, jak ludzie nie dbają o bezpieczeństwo swoich…

Czytaj dalej…

operacja specjalna

Każdy dzień to operacja specjalna

Pewnie wiele osób zna taki schemat dnia. Wstajesz rano. Przygotowujesz się do wyjścia i jesz śniadanie, jeśli zdążysz. Wychodzisz z domu, dojeżdżasz do pracy i patrzysz na plan, a następnie zaczynasz realizować zadania, które przewidziałeś na dany dzień. W międzyczasie jesz drugie śniadanie. Popołudniu wracasz do domu (ewentualnie robiąc po drodze zakupy), jesz obiad, zajmujesz się sprawami rodzinnymi i swoimi zainteresowaniami. Kładziesz…

Czytaj dalej…

Huzia!

Dwa tygodnie temu przez trzy dni w mediach pojawiała się dyskusja na temat zachowania pewnego ratownika medycznego, który jadąc prywatnym samochodem do wypadku złamał ileś-tam przepisów ruchu drogowego. Ogólnie odniosłem wrażenie, że wokół jego przejazdu stworzona została aura bohaterstwa. Sam muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do takiego zachowania.