-
Prosperity nie jest złe (Łk 6, 17, 20-26)
Dzisiejsza Ewangelia jest uwielbiana zarówno przez kościelnych fanatyków, jak i przeciwników Chrześcijaństwa. Pierwsi mogą ją wykorzystywać do najeżdżania na bogatych, mainstreamowych albo po prostu uśmiechniętych. Drudzy – dzięki niej mają dowód, że Bóg wcale nie chce dać nam szczęścia. A ja widzę w niej proste…
-
Blisko królestwa (Mk 12, 28b-34)
Paręnaście lat temu pojawiły się u nas projekty unijne i międzynarodowe korporacje, a wraz z nim projekty przemysłowe zakrojone na wielką skalę. Przyjeżdżający na odbiór takiego projektu zagraniczni urzędnicy lub dyrektorzy często dziwili się, że manager prezentujący projekt zrealizowany w 95%…
-
Małżeństwo jest.
Ten wpis miał mieć tytuł „Małżeństwo jest boskie”. Ale nie lubię używać nadmiarowych słów. Dlatego stanęło na tym, że małżeństwo jest. I kropka. Tyle wystarczy.
-
Od pierwszego wejrzenia (J 1, 6-8, 19-28)
Któż chociaż raz w życiu nie marzył o miłości od pierwszego wejrzenia? Tak romantycznie: on patrzy na nią, ona na niego i od razu wiedzą, że to jest to, więc ruszają razem w świat. Ale (tak, wiem, nie jestem romantyczny i nawet na moim weselu mi to mówili) w życiu tak nie ma. Budowanie trwałego związku…
-
Na dwóch nogach (Mt 22, 34-40)
Swoją przygodę ze strzelectwem zaczynałem od pneumatycznej strzelnicy sportowej. Chociaż było to jeszcze w XX wieku, pamiętam doskonale naukę przyjmowania postawy strzeleckiej stojąc: stopy równolegle, ciało lekko odchylone do tyłu w prawo, łokieć na biodro, drugi prostopadle do tułowia. Miało to zapewnić…
-
Chrześcijański dress-code (J 14, 15-21)
Są osoby które tak stawiają na osobistą relację z Bogiem, że z Kościołem to nie trzymają, a jedno czy dwa przykazania sobie odpuszczają. Niestety, przy takim podejściu trzeba też odpuścić sobie dzisiejszy fragment Ewangelii. A fragment ten mówi o przyjściu Ducha, bez którego nic nie zrobimy.