LFX

To główne wpisy na blogu. Opisuję w nich kolejne zasady wyjęte ze szkolenia i działania Wojsk Specjalnych, które możesz wdrożyć w swoje życie. Na nowy wpis możesz liczyć mniej-więcej co dwa tygodnie. LFX to skrót od "live fire excercise" - określenia oznaczającego ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji. Chcę, żeby te wpisy miały właśnie taki charakter - są to jeszcze ćwiczenia (o zastosowaniu ich na codziennym polu walki musisz zdecydować Ty), ale mają być tak blisko realnej sytuacji, jak to tylko możliwe.

  • dbaj o siebie, zdjęcie: USMC, CC-0
    LFX

    Dbaj o siebie

    Myślę, że wiele osób wyobraża sobie operatora jako typowego Chucka Norrisa, dla którego złamanie ręki nie jest powodem do zrezygnowania z serii pompek i który z zapaleniem płuc nie odwoła próby zdobycia Mount Everestu. I prawdą jest, że w czasie operacji szturmani i snajperzy potrafią zrobić…

  • jak admirał McRaven zniszczył mój blog książką "Make Your Bed", zdjęcie: US Navy, CC-0
    LFX

    Jak jeden admirał rozwalił mi blog

    Niepisana zasada biznesu mówi, że jeśli wpadłeś na genialny pomysł, ktoś inny też na niego wpadł. Ostatnio odczułem to bardzo namacalnie oglądając jeden film na Youtube. Oglądam takiego jednego faceta w białym mundurze galowym US Navy i myślę „ej, ten…

  • historia Twojego zytkownika, zdjęcie:, jakob-owens@unsplash.com, CC-0
    LFX

    AgileLife #5: Historyjki użytkownika

    O samym agile dowiedziałem się, bo Krzychu (ten od RoMów) podsunął mi książkę „Mapowanie historyjek użytkownika”. No dobra… dla ścisłości to czytałem o fragmentach tej metodyki wcześniej, ale po tej książce zobaczyłem wszystko jako pewną całość. Od wtedy agile kojarzy mi się nieodwołalnie właśnie z historyjkami użytkownika.…

  • trening czyni trenujacego, zdjęcie:marvin-ronsdorf@unsplash.com, CC-0
    LFX

    Trening czyni trenującego

    Czasem zdarza mi się słuchać dowódców, opowiadających o zakończonych właśnie ćwiczeniach wojskowych albo czytać na Polsce Zbrojnej artykuły o mniejszych i większych szkoleniach naszych żołnierzy. I muszę przyznać, że zwykle czuję się przy tym zażenowany. Powodem jest jedno zdanie, które w różnych…