ciekawość i poznanie siebie to najlepszy cel na nowy rok
LFX

Cel na nowy rok, który warto zrealizować

Rok 2024 nie rozpieści prokrastynatorów. Jeśli ktoś odkładał dowolny cel czy postanowienie do nowego roku, następnego miesiąca albo najbliższego poniedziałku – 1 stycznia 2024 spełnia wszystkie te warunki, więc żadna z tych wymówek nie poskutkuje. Dlatego spieszę z ratunkiem i w tym wpisie podrzucę Ci jedno postanowienie, które pozwoli Ci wykreślić wszystkie inne z Twojej listy, a jednocześnie może wynieść Twoje cele noworoczne na zupełnie nowy poziom.


Jeśli czytasz mojego bloga od dłuższego czasu to już wiesz, że:

Dlatego zrezygnowałem z zatytułowania tego wpisu „Jedyny cel, jaki warto realizować w nadchodzącym roku”. Poza tym, że głupio by to wyglądało w pobliżu tytułu „Jeśli masz zrobić w Wielkim Poście jedną rzecz, zrób właśnie to” na liście wpisów, absolutnie nie jestem kimś, kto może Ci powiedzieć, co powinieneś przez najbliższe 12 miesięcy zrobić. Mogę Ci pomóc to rozpoznać – i po to opublikowałem Warsztaty Identyfikacji Celów, do których serdecznie zapraszam – ale całą drogę musisz tam przejść sam.

W tym wpisie powiem Ci, jak warto podejść do wszystkich postanowień, jakich się podejmiesz. I gwarantuję, że ta wiedza przyda Ci się nie tylko w roku 2024.

Poznawaj siebie

Nie wiem, ile masz lat i jakie masz doświadczenie. Być może wszedłeś na ten wpis, bo pierwszy raz chcesz się na poważnie zabrać za jakieś cele noworoczne. Być może realizujesz takowe o wiele dłużej, niż ja.

Nie wiem też, ile z Twoich dotychczasowych postanowień udało Ci się w pełni zrealizować, a w ilu poniosłeś większą lub mniejszą porażkę.

W perspektywie tego, o czym chcę dzisiaj napisać, te kwestie są nieistotne. Jedyne, co się liczy, to czy Twoje postanowienia pozwalają Ci lepiej poznać siebie?

Serio, to jest najważniejsza sprawa w tym, że chcesz coś zrobić w ciągu najbliższych 12 miesięcy. To, czy odłożysz te X złotych na koncie, zmienisz samochód czy pracę, skończysz studia, weźmiesz ślub, przygarniesz kota, więcej czasu będziesz spędzać z rodziną, będziesz podróżować czy co jeszcze wymyślisz (jeśli teraz nie zapaliła Ci się w głowie lampka ostrzegawcza przeczytaj o tym, że cele się odkrywa, a nie wymyśla), jest naprawdę drugorzędne. Podobnie jak to, czy za kilka miesięcy stwierdzisz, że Ci się to udało, czy nie.

Dobrze dobrane cele pozwalają Ci dowiedzieć się więcej o tym, kim naprawdę jesteś i, w konsekwencji, być bardziej sobą. Musisz tylko pamiętać, żeby do dobrych celów dołożyć dobry sposób poznawania siebie.

Jak można poznać się źle?

Myślę, że każdy z nas przechodził (lub teraz przechodzi) przez etap, w którym poznawał się źle. I nie chodzi mi tutaj o błąd poznawczy – uznanie za prawdę czegoś, co nią nie jest – tylko o styl, w jakim podchodzisz do poznawania siebie.

Złe poznawanie siebie to takie, w którym dopuszczasz negatywne ocenianie siebie. Łatwo je rozpoznać po myślach w stylu:

  • Jak mogłem być taki głupi?
  • Przecież od początku wiedziałem, że mi się nie uda.
  • Znowu to zawaliłem.

I znowu – nie chodzi mi tu o to, żeby sobie słodzić i jakkolwiek ukrywać prawdę o sobie. Porażki się zdarzają – szczególnie w tym, co dla Ciebie najważniejsze – i trzeba umieć je zaakceptować. Ale nie powinieneś pozwolić, żeby obciążyły one Twoje zbieranie informacji o samym sobie.

Żeby tego uniknąć, musisz dodać do realizacji swoich postanowień…

Sekretny składnik

Sekretnym składnikiem, który musisz dodać do poznawania samego siebie, jest ciekawość. Najzwyklejsza na świecie, wręcz dziecięca.

Ciekawość, pozwoli Ci spełnić jedno z założeń agile: uczenie się na błędach. Dzięki niej gdy coś Ci nie wyjdzie, będziesz mógł zapytać się: „dlaczego nie mogłem tego zrobić?”, a gdy wyjdzie: „dlaczego to poszło mi tak łatwo?” albo „dlaczego akurat tutaj potrafiłem zagryźć zęby i pokonać trudności?”. Są to o wiele bardziej konstruktywne myśli, niż „każdy by sobie poradził, a ja nie” albo „ale jestem głupi”.

Podejście zaciekawione wymaga, żebyś czasem stanął trochę obok – co może być bardzo trudne – i popatrzył na siebie jak na eksperyment, który przeprowadzasz. To pomoże Ci się skupić na wyciąganiu nauki – czyli wracamy do poznawania siebie – zamiast jałowego krytykowania i podkreślania słabych stron.

Co zyskasz będąc ciekawym?

Jeśli wprowadzisz do realizacji swoich postanowień element zaciekawienia, z czasem zaczniesz inaczej patrzyć na wiele rzeczy. Zauważysz, że trudniej będzie Ci coś wcisnąć (a na początku roku sprzedawcy marzeń są szczególnie aktywni), bo będziesz lepiej wiedział czego chcesz, a czego nie. Będziesz miał lepsze pomysły, jaki styl życia i pracy jest dla Ciebie dobry, i więcej czasu na ich realizację (bo odrzucisz te, które nie pasują do Ciebie). Zadziała pętla zwrotna i będziesz wyznaczał sobie coraz lepsze cele, a przez ich realizację – coraz lepiej się poznawał. Nie będziesz się bał próbować bo nawet jak coś Ci się nie uda, zyskasz nową naukę.

No dobra, przynajmniej takie rzeczy zauważyłem u siebie. U Ciebie może być inaczej, ale jestem praktycznie pewny, że ciekawość samego siebie wprowadzi w Twoim życiu zmiany na dobre. Takie, dzięki którym będziesz mógł żyć szczęśliwszy i spokojniejszy.

Ostatnia rada przed nowym rokiem

Dlatego jeśli tylko możesz, dodaj do swojej listy celów na nowy rok poznawanie samego siebie z ciekawością.

Wiele wpisów na blogu dotyczy rozwoju osobistego – część z nich podlinkowałem, ale zachęcam też do samodzielnej eksploracji. W najbliższym czasie planuję zmienić tematykę, na której się skupiam, ale pewnie od czasu do czasu poruszę temat celów. Jeśli chcesz być na bieżąco z wpisami, zapraszam do newslettera:

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.